Cena whippeta zawsze zależeć jednak będzie od kilku czynników takich, jak: wiek, płeć, geny psa, zbliżenie do wzorca FCI, rodowód (psy bez rodowodu prawdopodobnie nie będą pochodziły z legalnej hodowli), renomy hodowli, ilości szczeniąt w miocie. Cena whippeta zazwyczaj jest to ok. 3000 zł, choć często dochodzi nawet do 4500 zł. Jaka rasa psa do bloku? To pytanie często zadają sobie miłośncy zwierząt. Mieszkania w bloku nie mają zwykle tak dużej powierzchni jak dom, są też pozbawione ogródka, ale są rasy psów Jakiego psa wziąć do mieszkania w bloku? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo ważna, bo niektóre rasy nie nadają się do trzymania w zamkniętych pomieszczeniach, a kupno zwierzaka zakończy Pies do bloku to jedna najczęściej wyszukiwanych przez internautów fraz. Chcąc być odpowiedzialnymi, szukają ras, które będą szczęśliwe na niewielkiej powierzchni, jednocześnie będąc dobrymi i niewymagającymi kompanami. Psy, które nie nadają się do mieszkania w bloku. Powszechnie wiadomo, że posiadanie pupila wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. W dzisiejszych czasach często spotyka się osoby, które traktują swojego zwierzaka niemal jak swoje dziecko i traktują je z taką właśnie opieką. Przygarnięcie pupila powinno być uwarunkowane tym Wzieliśmy szczeniaka z hodowli jak miała już prawie 5 miesięcy. Tam była w większym stadzie, daleko poza miastem. My mamy dom z ogrodem w mieście ale ona nie chce prawie z domu wychodzić, o spacerze zapomnij, otwieram drzwi do ogrodu a ona ucieka w głąb mieszkania, na każdy dźwięk reaguje ucieczką pod fotel czy stół. JAcfK. Koty do bloku? Nie brakuje osób, które stanowczo twierdzą, że futrzaki powinny mieć możliwość swobodnego wychodzenia na dwór. Cóż, wielu wielbicieli kotów to mieszkańcy miast, którzy nie mają możliwości wypuszczania swojego pupila na zewnątrz. Czy to oznacza, że nie mogą oni posiadać tych zwierząt? A jeśli tak, to czy każdy przedstawiciel tego gatunku może spędzić całe swoje życie zamknięty w czterech ścianach domu. Jaki kot nadaje się do mieszkania w bloku? Na jaką rasę się zdecydować? Spróbujmy odpowiedzieć sobie na te pytania. 1. Czy kot musi wychodzić na dwór? 2. Koty w bloku? Oczywiście! 3. Jak przyzwyczaić kota do bloku? 4. Jaki kot do mieszkania w bloku? Kot perski i kot egzotyczny Kot rosyjski niebieski Maine coon Ragdoll Devon rex i cornish rex Sfinks Kot burmski Kot brytyjski krótkowłosy i długowłosy 5. Idealny kot do mieszkania? Czy kot musi wychodzić na dwór? Odpowiedź na powyższe pytanie jest bardzo prosta: nie musi! Bardzo wiele, jeśli nie większość, futrzaków, które posiadają swoich ludzkich opiekunów, to ni mniej, ni więcej, jak koty niewychodzące. I wbrew utartym stereotypom, koty w mieszkaniu absolutnie nie cierpią. Nasze mruczki cechuje bowiem duża zdolność adaptacji do warunków, potrafią więc przystosować się do życia w zamknięciu. Koty rasowe szczególnie, ponieważ z reguły od urodzenia przebywają wyłącznie w domach lub mieszkaniach. Hodowcy nie pozwalają bowiem swoim zwierzętom wychodzić z domu bez nadzoru i nawet jeśli mają ogródki, co najwyżej budują dla nich zewnętrzne woliery. Prawdą jest jednak, iż zwierzak nawykły do swobodnego wychodzenia na zewnątrz, zamknięty nagle w domu może czuć się bardzo niekomfortowo. Oczywiście dotyczy to także dorosłych kotów wolno żyjących. Jednakże kocięta, nawet te urodzone na dworze, dość szybko przywykają się do życia w zamknięciu. Koty w bloku? Oczywiście! Nasze futrzaki mogą więc wieść bardzo szczęśliwe życie, mimo że nie wychodzą na dwór. Nasuwać się jednak może pytanie, czy każdy mieszkaniec miast, zwłaszcza dużych, ma odpowiednie warunki, by przyjąć pod swój dach kota. Chodzi tu przede wszystkim o powierzchnię, którą dysponujemy. Jakby nie patrzeć, większość z miejskich mieszkań w naszym kraju to względnie małe lokale. Mówiąc szczerze, pojęcie wielkości mieszkania jest raczej względne – podejrzewam, że znajdą się tacy, dla których nawet 100 m2 to mało. A tak poważnie, trudno dokładnie określić, jak duża przestrzeń potrzebna jest naszym pupilom do życia. Tym bardziej, iż zwierzęta te – w przeciwieństwie do psów – potrafią wykorzystywać trzeci wymiar, czyli wspinać się na meble i skakać po nich. Dzięki temu, koty w mieszkaniu, nawet relatywnie małym, mogą czuć się bardzo dobrze. Znaczenie ma zatem również aranżacja wnętrza naszego lokum. Jeśli pragniemy, by koty w mieszkaniu czuły się dobrze, pomyślmy o tym, jak je urządzić. Tu z pomocą przyjdą nam między innymi wysokie drapaki dla kotów oraz specjalne półki na ściany. Na rynku zoologicznym dostępny jest szeroki asortyment takich gadżetów – wystarczy tylko dobry pomysł, jak je wykorzystać. Jeśli to możliwe, warto udostępnić futrzakom balkon, również odpowiednio go aranżując. Koty w bloku będą czuć się lepiej, gdy będą mogły z niego korzystać. Pobyt na balkonie zwiększa bowiem liczbę bodźców, co korzystnie wpływa na psychikę zwierząt. Oczywiście pamiętajmy o zabezpieczeniu balkonu siatką. Dobrze jest również sięgnąć po różnego rodzaju kocie zabawki. Szczególnie godne polecenia są tzw. zabawki interaktywne. Z jednej bowiem strony zachęcają zwierzęta do aktywności fizycznej, z drugiej zaś korzystnie wpływają na rozwój mózgu i psychikę naszych podopiecznych. Przeczytaj także: Jak zabezpieczyć okno przed kotem? Behawiorysta podpowiada! Jak przyzwyczaić kota do bloku? Jak przystosować kota do mieszkania w bloku? Kluczem do sukcesu jest w tym przypadku słowo „przyzwyczajenie”. Idealnym wyborem dla nas będzie więc futrzak, który już się w takim miejscu urodził. Zwierzęta, które nigdy nie miały możliwości swobodnego wychodzenia na dwór nie będą cierpieć zamknięte w czterech ścianach naszego domu. Więcej nawet, właśnie poza domem mogą się one czuć bardzo niekomfortowo – to dla nich przecież obcy świat. To, co napisałem powyżej, dotyczy głównie kotów rasowych. Jak już bowiem wspomniałem, większość z nich to koty niewychodzące. Jeśli chodzi o zwierzęta nierasowe, również wśród nich znajdziemy osobniki urodzone w domu i nigdy go nie opuszczające, ale nie tylko. Najczęściej mamy do czynienia z futrzakami o nieznanym pochodzeniu. W takich sytuacjach powinniśmy dokładnie wypytać dotychczasowych opiekunów o przyzwyczajenia i charakter tych zwierząt. Przygarniając nierasowe kocięta, nawet urodzone na dworze, możemy być niemal w 100% pewni, że zaaklimatyzują się one naszym mieszkaniu. W przypadku osobników dorosłych bywa z tym różnie, niemniej jednak istnieją spore szanse na sukces. Przede wszystkim powinniśmy uzbroić się w cierpliwość. Nie zmuszać futrzaków do niczego, ale w subtelny sposób zachęcać je do wspólnych zabaw i kontaktu z nami. Jaki kot do mieszkania w bloku? Do pewnego stopnia odpowiedzieliśmy już na podstawowe pytanie: „jaki kot do bloku?”. Jednak by odpowiedź ta była wyczerpująca, musimy jeszcze powiedzieć sobie, czy istnieją rasy szczególnie predysponowane do życia w mieszkaniu. Czy wszystkie rasowe koty do bloku się nadają? Cóż, wbrew pozorom w mieście możemy trzymać przedstawicieli każdej z ras, choć faktycznie niektóre lepiej czują się, mając do dyspozycji większą przestrzeń. Duże znaczenie ma również ilość czasu, jaką możemy poświęcić mruczącemu pupilowi. Pamiętajmy, że koty rasowe mają pod tym względem różne wymagania – jeśli mamy relatywnie mało czasu, wybierzmy futrzaka, który nie przepada za częstymi pieszczotami. Spośród znanych i popularnych w Polsce ras kotów do bloku się nadających, wymienić możemy między innymi koty perskie i koty egzotyczne, koty rosyjskie niebieskie, maine coony, ragdolle, devon rexy i cornish rexy, sfinksy, koty burmskie oraz koty brytyjskie. Kot perski i kot egzotyczny Persy zwykle znajdują na liście kotów do bloku i nie bez przyczyny. Są to bowiem futrzaki o bardzo spokojnej i towarzyskiej naturze. Owszem, lubią się bawić i bywają psotne – szczególnie kociaki – ale nie są tak „szalone” jak przedstawiciele niektórych innych ras. Raczej nie wspinają się po zasłonach ani nie skaczą z mebla na mebel. Wynika to również z ich budowy ciała – koty perskie są krępe, masywne i mają względnie krótkie nogi. „Wadą” persów jest jednak ich długa szata. Owszem, to właśnie ona stanowi o szczególnym pięknie tych futrzaków, wymaga jednak intensywnej pielęgnacji, między innymi częstego i regularnego szczotkowania. Jeśli nie uśmiecha Wam się perspektywa częstego czesania futrzaka, ale podobają Wam się spłaszczone pyszczki kota perskiego, polecam wybrać jego bliskiego kuzyna, kota egzotycznego. Zwierzaki te bywają nazywane „persami dla leniwych”, gdyż ich futro nie wymaga tak intensywnych zabiegów pielęgnacyjnych. Mają one bowiem krótką sierść, choć budowę ciała dokładnie taką samą jak koty perskie. Kot rosyjski niebieski Na drugim miejscu listy kotów do bloku wymieniam koty rosyjskie niebieskie. To moje ulubione rasowe futrzaki. Zwierzęta te są smukłe i eleganckie. Mają krótkie, ale gęste futro o niezwykłej barwie oraz piękne zielone oczy. Koty tej rasy nie są wymagające jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne, potrzebują jednak dużego kontaktu z ludźmi. Bardzo przywiązują się bowiem do swoich opiekunów i chętnie przebywają w ich pobliżu. Są bardzo aktywne i uwielbiają zabawy – potrafią wskoczyć na najwyższą nawet szafę – mimo to nie potrzebują dużych przestrzeni. Maine coon Maine coony to jedna z największych kocich ras. Są naprawdę duże, a przy tym mają „dziki” wygląd. Sprawiają wrażenie bardzo groźnych i agresywnych, jednakże są to zwierzęta o bardzo łagodnym charakterze. Choć kochają zabawy z opiekunem, ich ulubioną „rozrywką” jest wylegiwanie się na tapczanie. Te koty w mieszkaniu w bloku czują się doskonale, ale chętnie korzystają z ogrodu, jeśli mają taką możliwość. Warto wiedzieć, że maine coony należą do tej nielicznej grupy kotów, które można wyprowadzać na spacery jak psy – niektóre podążają za opiekunem, nawet jeśli nie są prowadzone na smyczy. Niestety ich długa sierść wymaga regularnego czesania. Ragdoll Ragdolle są bardzo pięknymi i interesującymi kotami. To duże zwierzęta (jedna z największych ras), ale podobnie jak maine coony nie potrzebują dużych przestrzeni. Cechują się bardzo łagodną naturą. Jak twierdzą ich opiekunowie, nie potrafią się nawet bronić przed atakami innych kotów i zwierząt. Dlatego nie tylko nie muszą wychodzić z domu, ale wręcz nie powinny być wypuszczane bez opieki (spacery wyłącznie pod nadzorem właścicieli). To doskonałe koty do bloku. Warto wspomnieć, że posiadają one unikalną cechę: brane na ręce, całkowicie się rozluźniają (stąd ich nazwa – „ragdoll” znaczy „szmaciana lalka). Ich piękne futro należy czesać przynajmniej raz w tygodniu. Devon rex i cornish rex Devon rexy i cornish rexy – i te koty w bloku dobrze się czują. Rasy cechują się smukłymi ciałami oraz krótkimi i kręconymi włosami, ale nie są ze sobą spokrewnione (najłatwiej rozróżnić je po kształcie głów i pyszczków). Dewony i kornisze są zwierzętami bardzo towarzyskimi i skorymi dla zabaw. Niezwykle aktywne a przy tym skoczne, potrzebują towarzystwa ludzi. Krótkie futerka nie wymagają częstego intensywnego czesania – można to robić raz na jakiś przy użyciu gumowej szczotki. Sfinks Idealnym kotami do mieszkania w bloku są także sfinksy. Podobnie jak wymienione wyżej ragdolle nie powinny być one wypuszczane z domów bez opieki. Zwierzęta te nie posiadają bowiem włosów, przez co ich skóra jest podatna na zranienia. Ponadto, w chłodne dni grozi im przemarznięcie, a w upały przegranie i poparzenia słoneczne. Sfinksy są kotami aktywnymi, łagodnymi, inteligentnymi i bardzo ciekawskimi. Lubią przebywać w towarzystwie ludzi i łatwo zaprzyjaźniają się z innymi zwierzęcymi domownikami. Kot burmski W odpowiedzi na pytanie, jaki kot do mieszkania w bloku, można wymienić jeszcze koty burmskie. Ich ojczyzną jest Tajlandia, Malezja oraz Birma i uważane są za jedną z najstarszych ras. Burmy cechują się bardzo specyficznym umaszczeniem. Otóż ich pyszczki, uszy, nogi i ogony są ciemniejsze niż reszta ciała (podobnie jak u kotów syjamskich, jednakże u syjamów kontrast między barwą korpusu a wymienionymi częściami ciała jest większy niż u burm). Koty burmskie są wesołego usposobienia. To łagodne futrzaki, przywiązujące się do opiekuna. Krótka sierść przedstawicieli tej rasy nie wymaga częstego czesania. Kot brytyjski krótkowłosy i długowłosy Koty brytyjskie krótkowłose znane są chyba każdemu wielbicielowi futrzaków. Zwierzaki te wyglądają jak duże, puchate, pluszowe miski. Są łagodne i bardzo spokojne, wręcz leniwe (uwielbiają wylegiwać się w cieple) – idealne koty do bloku. Przywiązują się do opiekunów, ale nie przepadają na pieszczotami – wolą trzymać się na dystans, a na bliższe poufałości pozwalają tylko wtedy, gdy same mają na to ochotę. Z pewnością nie nadają się więc na domowych pupili dla osób, które uwielbiają swoje koty głaskać i brać na ręce. Prócz krótkowłosych brytyjczyków istnieją również koty brytyjskie długowłose – to stosunkowo młoda rasa, która w Polsce nie jest jeszcze bardzo popularna. Idealny kot do mieszkania? Odpowiadając na pytanie o to, jaki kot do mieszkania w bloku się nadaje, powiedziałbym, że każdy – jeśli tylko przyzwyczajony jest do życia w zamknięciu. Prócz wspomnianych wyżej ras, można wymienić jeszcze manksy, koty syjamskie, koty orientalne, koty balijskie, japońskie bobtaile i wiele innych. Nasi mruczący pupile nie muszą bowiem wychodzić na dwór, potrzebują natomiast odpowiedniej opieki i zainteresowania ze strony człowieka. I to jest najważniejsze, o czym musimy pamiętać, gdy rozważamy przyjęcie pod swój dach futrzaka. Małe mieszkanie nie oznacza, że nie możemy mieć psa. Trzeba tylko wybrać odpowiedniego. Psy do małego mieszkania muszą mieć odpowiedni charakter i rozmiar, a samo mieszkanie dla nich wymaga wprowadzenia kilku udogodnień. Dowiedz się, jak wybierać psy do mPsy do małego mieszkania. Co wziąć pod uwagę?Wybór psa do małego mieszkania nie jest sprawą oczywistą. Taki zwierzak musi pasować do przestrzeni, w której przyjdzie mu żyć. Oznacza to, że pies musi lubić, a przynajmniej tolerować ciasnotę, oraz fizycznie mieścić się pod naszym dachem bez nieumyślnego powodowania psa do małego mieszkania, należy wziąć pod uwagę dwa czynniki: upodobania samego psa (na podstawie wzorca charakteru danej rasy) oraz jego fizyczne do małego mieszkania: nie każdy lubi ciasnotęPierwszym, co należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest dobro samego zwierzęcia. Nie chcemy przecież sprowadzić do naszego gniazdka psa, który będzie w nim nieszczęśliwy. To, czy pies odnajdzie się w małym mieszkaniu, zależy od jego upodobań i powiedzieć, że różne rasy psów miewają różne predyspozycje i odmienne upodobania co do warunków życia. Każdy pies ma wprawdzie swój charakter, ukształtowany w okresie socjalizacji, istnieją jednak ogólne wzorce charakteru dla każdej rasy. Psy hodowano bowiem często właśnie ze względu na ich charakter – obronne muszą być odważne i zdecydowane, myśliwskie czujne i wytrwałe, pasterskie samodzielne, a psy do towarzystwa spokojne i charakteru wskazują, czy pies danej rasy dobrze czuje się w małej przestrzeni, takiej jak mieszkanie. Jeśli tak – jest możliwą opcją do wyboru, jeśli nie – nie należy na siłę zmuszać do życia w mieszkaniu psa, którego żywiołem jest otwarta do małego mieszkania: rozmiar ma znaczenieDrugim oczywistym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest rozmiar samego jeśli pies nie ma nic przeciwko ciasnocie, duże zwierzęta po prostu zajmują dużo miejsca i są ciężkie, mogą więc mimowolnie i siłą rzeczy blokować przejścia, przewracać krzesła, strącać ogonem bibeloty. Życie w małym mieszkaniu będzie dla nich kłopotliwe i niewygodne, podobnie zresztą jak dla ich współmieszkańców. Pies, który ciągle coś strąca i jest za to strofowany, może cierpieć z powodu stresu, nie wspominając o bólu, jaki wywołuje częste deptanie mu po ogonie i do małego mieszkania: niedościgniony ideałIdealnym psem do małego mieszkania jest taki pupil, którego przyrodzony charakter sprawia, że nie przeszkadza mu życie w małej przestrzeni, a rozmiary nie utrudniają mu przemieszczania się wśród mebli i ludzi. Należy się więc rozglądać przede wszystkim wśród małych i średnich psów do towarzystwa. Dobrze sprawdzają się także charty, ponieważ energię rozładowują na spacerach, a mieszkanie wykorzystują głównie jako psa do mieszkania, trzeba zwrócić uwagę na jego potrzeby ruchowe. Niektóre rasy – jak charty – zachowują się spokojnie tylko po otrzymaniu odpowiedniej – bardzo dużej – dawki ruchu. Jeśli sami nie prowadzimy aktywnego trybu życia, powinniśmy wybrać psa, który też nie potrzebuje mnóstwa by nasz wybór padł na psa, który nie szczeka zbyt dużo i zbyt głośno, bo takie zachowanie może być przykre zarówno dla nas, jak i dla naszych mieszkania w bloku warto wybrać psa, który dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami – zapewne będzie spotykał ich dużo na do bloków bez windy powinny mieć mocne plecy, by nie szkodziło im wchodzenie i schodzenie po schodach, lub być na tyle lekkie, by dało się je brać na ręce i wnosić na piętro. W bloku bez windy lepiej mieć jamnika niż do małego mieszkania: jak przygotować lokum?Niezależnie od rozmiarów, każde mieszkanie, w którym przyjdzie żyć psu, musi mieć kilka udogodnień specjalnie dla powinien mieć stałe miejsce do spożywania posiłków, najlepiej gdzieś w cieniu i na uboczu ciągów komunikacyjnych, by mógł jeść w musi mieć także wygodne legowisko. Można mu je urządzić w klatce kennelowej, która posłuży za rodzaj budy. W takiej budzie pies będzie miał swoje zaciszne miejsce do odpoczywania i ukrywania się, jeśli nie lubi gości lub potrzebuje też miejsca na zabawę – wystarczy mu podłoga. Jeśli chcemy mieć psa w małym mieszkaniu, jest ważne, by zachować możliwie dużo miejsca na podłodze na psie zabawy. Nie należy więc zagracać mieszkania, a rzeczy trzeba układać raczej na wiszących półkach niż stojących by mieszkanie, w którym ma żyć pies, znajdowało się w okolicy obfitującej w zieleń, najlepiej na skraju lasu lub łąki, tak by pupil miał gdzie szaleć i węszyć w czasie spacerów. Zamknięte osiedla, zalane betonem, zastawione kratami i obstawione zakazami wstępu, nie będą dobrym miejscem do spacerów z przedstawiamy propozycje ras psów, nadających się szczególnie do małego mieszkania. To rasy średnie i małe. Teoretycznie jest możliwe trzymanie w małym mieszkaniu dużych psów, pod warunkiem, że ich potrzeby ruchu i zabawy są zaspokajane. Duży pies w małym mieszkaniu to jednak – no właśnie – duże utrudnienie zarówno dla ludzi, którzy będą stale potykać się o zwierzaka, jak i dla samego psa, któremu trudno będzie znaleźć dla siebie spokojne miejsce do odpoczynku. Duży pies nie powinien być na siłę wtłaczany do naszego małego lokum. Jeśli mieszkanie jest małe, to i pies nie powinien być zbyt do małego mieszkania: yorkshire terrierYorkshire terrier o jedna z najpopularniejszych ras psów domowych. York to niewielki, energiczny, bardzo przyjacielski piesek. Nadaje się na towarzysza zabaw dla dzieci, może też zadawać szyku na wystawach dla psów. Wymaga regularnych spacerów. Wobec obcych jest nieufny i może ostrzegać przed nimi przenikliwym szczekaniem. Zachowanie to można jednak złagodzić przez umiejętny trening. Yorkshire terrier źle znosi dłuższe rozstania ze swoim panem, o czym trzeba pamiętać, decydując się na sprowadzenie do mieszkania pieska tej do małego mieszkania: maltańczykMaltańczyk łączy w sobie wiele cech idealnego psa mieszkaniowego. Jest nieduży i nie ma wielkich wymagań co do spacerów. Jego sierść wymaga jednak regularnych i starannych zabiegów pielęgnacyjnych oraz do małego mieszkania: bichon friseBichon to uroczy piesek, szalenie przywiązany do swojego pana. Nie przeszkadza mu małe mieszkanie – im bliżej pana, tym dla niego lepiej. To przywiązanie oznacza, że piesek źle znosi rozstania z panem i w zasadzie nie powinien być pupilem kawalera, który codziennie wychodzi do pracy. Bichon frise szybko zaprzyjaźnia się z innymi ludźmi i zwierzętami. Nie ma rozbudowanych potrzeb ruchowych, jednak jego puchate białe futerko wymaga regularnych kąpieli i wizyt u do małego mieszkania: chin japońskiTo kolejny niewielki piesek o efektownej sierści. Ten jednak umie w znacznej mierze samemu zadbać o swoje włosie. Mimo to wymaga regularnego czesania. Chin japoński nie potrzebuje dużo ruchu ani przestrzeni życiowej, najlepiej czuje się w obecności swego pana. Można przyzwyczaić go do znoszenia kilku godzin samotności, najlepiej jednak, by właściciel psa spędzał z nim jak najwięcej do małego mieszkania: shih tzuShih tzu to mały piesek o prostych potrzebach. Wymaga mniej więcej dwóch spacerów dziennie, lubi jeść i kocha towarzystwo, o co w małym mieszkaniu akurat nietrudno. To dobry pupil dla rodziny, łatwo nawiązujący przyjazne stosunki z ludźmi i innymi do małego mieszkania: chihuahuaChihuahua to pies bardzo mały i bardzo energiczny. Potrzebuje trzech spacerów w ciągu dnia. To dobry towarzysz rodziny, choć bywa dość rozszczekany. Z racji niewielkich rozmiarów życie w mieszkaniu nie przeszkadza psy chihuahua w najmniejszym stopniu, za to domownicy muszą uważać, by nie nadepnąć przypadkiem plączącego im się między nogami pupila. Z racji na dużą delikatność, chihuahua może źle znosić towarzystwo bardzo małych dzieci, które jeszcze nie wiedzą, jak należy obchodzić się z do małego mieszkania: ratlerekRatlerek, czyli pinczer miniaturowy, ma niewielkie ciało, za to duże potrzeby ruchowe. Wybiegany, dobrze czuje się w mieszkaniu i chętnie towarzyszy rodzinie w jej codziennych do małego mieszkania: jamnikJamnik to pies pierwotnie używany na polowaniach do płoszenia zwierzyny z nor. Uwielbia kopać i potrzebuje dużo ruchu na świeżym powietrzu, najlepiej po parku czy łące. Jeśli potrzeby ruchowe jamnika są zaspokojone, piesek może spędzić spokojnie kilka godzin, polegując na kanapie i nie naprzykrzając się domownikom. Trzeba też pamiętać, że jamnik lubi szczekać dużo i głośno. Do pewnego stopnia można go tego oduczyć na etapie treningu, trzeba jednak liczyć się z tym, że szczekanie psa może się naprzykrzać sąsiadom. Ponadto jamnik nie powinien schodzić po schodach, bo ma delikatny kręgosłup. W bloku powinien więc jeździć windą lub być brany na ręce przez właściciela i do małego mieszkania: jack russell terrierTeriery to niewielkie, urocze pieski. Pierwotnie wykorzystywano je do polowań, potrzebują więc dużo ruchu. Najlepiej, by właściciel jack russell terriera był osobą aktywną fizycznie i zabierał pupila na regularne sesje joggingu. Gdy teriery zażyją odpowiednio dużo ruchu, dobrze czują się w niewielkich nawet mieszkaniach. Lubią towarzystwo ludzi i – po przyzwyczajeniu – innych do małego mieszkania: mopsMopsy to jedne z najpopularniejszych psów domowych. Są niewielkie i urocze, a do tego nie wymagają dużo ruchu – to rasa brachycefaliczna, czyli ze skróconą kufą, która utrudnia psu oddychanie i nie pozwala na zbyt intensywne szaleństwa na dworze. Mopsy bywają wybredne co do jedzenia, zabawek i legowiska, dobrze za to znoszą obecność gości i szybko zaprzyjaźniają się z nowymi osobami. Osamotniony mops wyje przeraźliwie, dlatego jego właściciel powinien spędzać z psem jak najwięcej do małego mieszkania: buldog francuskiBuldog francuski (lub wymiennie angielski) to już pies średnich rozmiarów. Jest z natury towarzyski, ale też w dużym stopniu samodzielny i dość dobrze znosi kilka godzin rozłąki ze swym panem, gdy ten musi opuścić mieszkanie i pójść do pracy. Potrzeby ruchowe buldoga francuskiego są przeciętne, pies ma skróconą kufę, przez co niska wydajność oddechowa uniemożliwia mu karierę sportową. Buldog francuski to więc dobry wybór dla większości zamieszkujących wielkomiejskie bloki entuzjastów do małego mieszkania: owczarek szkockiOwczarek szkocki collie (lub wymiennie szetlandzki) to pies bardzo inteligentny i bardzo ruchliwy. Dawniej owczarki te hodowano do pilnowania i przeganiania bydła. Dlatego pies wymaga stałego zajęcia i angażowania wszystkich zmysłów. Właściciel owczarka collie powinien być osobą aktywną, gotową zabierać pupila na długie spacery urozmaicone zabawami. Owczarek szkocki to bardzo wdzięczny i wierny towarzysz rodzin, lubi tez zabawy z do małego mieszkania: chart angielski lub bassetŻywiołem chartów są gonitwy i polowania. Jeśli jednak pies spędza odpowiednio dużo czasu na intensywnych spacerach ze swym panem, a w weekendy jest zabierany na wycieczki do lasu, na łąkę czy nad jezioro, będzie zachowywał się spokojnie nawet w niedużym mieszkaniu. To pies dla sportowców, którzy chcą i mogą zabierać go na długie wypady do to także pies gończy i jego komfort psychiczny zależy w dużej mierze od tego, czy wybiegał się na dworze. To jednocześnie wierny towarzysz, który nie wymaga specjalnej pielęgnacji i łatwo poddaje się szkoleniu. Podobnie do jamnika, ma wydłużone ciało i nie powinien schodzić po schodach. Z racji sporych rozmiarów, znoszenie go na rękach może być kłopotliwe, dlatego koniecznie powinien mieszkać w bloku z windą. Niestety ale spora ilość osób ostatecznie nie decyduje się na psa, ponieważ twierdzi, że mieszkanie posiada niewielki metraż. Jednak okazuje się, że zwierzakowi również może być dobrze w bloku. Oprócz miłości od swojego właściciela potrzebuje jedynie bezpiecznego miejsca do odpoczynku oraz jedzenia. Większość innych potrzeb ( np.: bieganie, aport, zabawa oraz socjalizacja) powinny być zaspokajane podczas wspólnych spacerów. Często pojawia się pytanie jaki pies do bloku jest najlepszy? Takie pytania są oczywiście normalne, jeśli mamy zamiar wprowadzić nowego pupila do mieszkania. O co zadbać? W momencie, kiedy mieszkamy w bloku to przy wyborze psiaka musimy mieć na uwadze spokój oraz całkiem dobre kontakty z sąsiadami. Właśnie dlatego przed sprowadzeniem nowego przyjaciela rodziny, należy zapoznać się oraz poczytać o różnych rasach psów, które są polecane do mieszkań. Należy również pamiętać, że nie wszystkie zwierzaki nadają się do przebywania w mniejszych mieszkaniach. Oczywiście nie chodzi tu tylko o spokój sąsiadów, ale o własne dobro i zdrowie czworonoga. Czy pies w bloku to dobry pomysł? Czy istnieje taka rasa psa, która nadaje się do bloku? Zanim wybierzemy się do hodowli lub schroniska po wymarzonego pupila to powinniśmy wziąć pod uwagę warunki, w jakich mieszkamy. Nie możemy zapominać o tym, że psiak powinien być regularnie wyprowadzany na dwór. Jeśli mieszkamy na wyższych piętrach i w naszym bloku nie mamy windy to lepiej przyjąć małego pieska, którego w razie potrzeby będziemy mogli łatwo znieść na rękach. Dobrze byłoby pamiętać także o tym, że w blokach ściany są zazwyczaj cienkie, więc jeśli wylosuje się nam bardzo hałaśliwy i kapryśny pupil to możemy spodziewać się częstych wizyt naszych sąsiadów. Bardzo dobrym pomysłem będzie wzięcie kilka dni wolnego, aby po adopcji móc być z młodym pieskiem przez cały czas. Szczeniaczek, którego pozostawimy samego w mieszkaniu, który będzie oderwany od matki i rodzeństwa może poczuć się zagubiony i zacząć głośno piszczeć. Czego potrzebuje psiak mieszkający w bloku? Miejsca do odpoczynku Tak naprawdę to niezależnie od tego, czy zwierzak mieszka w bloku, czy w domku to powinien mieć zapewnione swoje bezpieczne miejsce, w którym będzie mógł odpocząć. Dobrym pomysłem jest to, aby znajdowało się ono w takim miejscu, gdzie będzie mógł swobodnie obserwować całe pomieszczenie oraz domowników. Wybierz legowisko, które będzie bardzo miękkie i wygodne. Polecamy takie legowisko, którego materiał można ściągnąć i prać w pralce. Miejsca do jedzenia Trzeba pamiętać, że nie tylko legowisko jest ważne. Zwierzak potrzebuje także takiego swojego kącika, w którym będzie mogło na spokojnie zjeść posiłek i napić się wody. Dobrym miejscem, które nadaje się do karmienia jest podłoga z kafelkami w kuchni. Pupil podczas jedzenia może pobrudzić podłogę, co będzie dużym problemem w przypadku pomieszczeń, które mają wykładzinę lub dywany. Najważniejsze jest to, aby miski z jedzeniem nie znajdowały się w nasłonecznionym miejscu, ponieważ karma w misce będzie się szybciej psuć. Regularne spacery Czworonogi, które żyją w mieszkaniach są statystycznie częściej wyprowadzane na spacer niż psiaki, które mieszkają w domach. Zapewne wynika to z faktu, że z psem z bloku trzeba po prostu wyjść, żeby się załatwił i pobiegał. Natomiast psy z domku mogą załatwić swoje potrzeby fizjologiczne oraz wybiegać się na podwórku lub w ogrodzie. Spacer to dla naszego pupila doskonałe źródło różnego rodzaju bodźców. Pieski chętnie wąchają zarośla, witają się z innymi zwierzakami, a ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi szybko biegają. Warto pamiętać, że spacer to także czas dobry do zabawy. Psiak w domu powinien odpocząć i zjeść, a możliwości do zabawy powinno się mu zapewniać podczas spacerów. Zabawa na spacerze Może to być przeciąganie za pomocą plecionej zabawki, nauka aportowania, zabawa z frisbee lub po prostu zapewnienie zwierzakowi towarzystwa innych piesków. Oczywiście nasz przyjaciel może także bawić się w mieszkaniu, szczególnie w okresie życia, kiedy jest szczeniakiem lub młodym psem. Właśnie wtedy należy mu dostarczyć wiele bodźców, aby nie był zainteresowany twoimi butami lub zasłonami w mieszkaniu. Warto wiedzieć, że zwierzak zazwyczaj zaczyna niszczyć rzeczy, ponieważ po prostu się mu nudzi. Tak naprawdę to trudno jest dokładnie powiedzieć, ile razy dziennie należy wychodzić z psem na spacery. Ze szczeniakami i młodymi psami należy wychodzić bardzo często. Natomiast dla większości dorosłych psów wystarczające będą 3-4 spacery w ciągu dnia. Zabawki oraz miejsce do zabawy Zwierzak powinien bawić się przede wszystkim na spacerach. Oczywiście w mieszkaniu również powinien mieć dostęp do swoich ulubionych zabawek. Jest to bardzo ważne dla szczeniąt oraz wszystkich młodych psów, które potrzebują sporą ilość bodźców niż ci starsi przyjaciele. Jeśli wychodzisz z domu to zostaw pupilowi piłkę, maskotki lub inne zabawki, które bardzo lubi. Można również skorzystać z zabawek edukacyjnych, czyli np.: mat węchowych, drewnianych zabawek z ukrytymi smakołykami lub zabawek typu Kong, w których można ukryć różne psie przysmaki. Uwaga właściciela Logiczne jest to, że niezależnie od tego, gdzie mieszka zwierzak to powinien otrzymywać od właściciela codzienną, adekwatną do jego potrzeb uwagę oraz duże zainteresowanie. Wiadomo, że na małej przestrzeni mieszkania, które znajduje się w bloku jest to łatwiejsze, ponieważ trudno nie zauważyć psiaka, który prosi o twoją uwagę. Zupełnie wystarczy to, że przećwiczysz z nim komendy przez kilka minut dziennie, nagrodzisz go smakołykiem, pobawisz się z nim, a wieczorem spędzicie czas na pieszczotach. Odpowiednia socjalizacja z innymi psiakami Bardzo ważne jest to, aby zadbać o to, by nasz pupil mógł spotykać się ze swoimi psimi przyjaciółmi. Możesz wybierać się na wspólny spacer z sąsiadem i jego psem lub skorzystać z parku dla psiaków. Warto wspomnieć, że kontakt z przedstawicielami tej samej rasy jest bardzo ważny, a w szczególności dla młodych psów. Pamiętaj też, aby reagować, jeśli twój pupil będzie natarczywy w stosunku do psów, które nie chcą wchodzić z nim w interakcję. Jaki psiak polubi mieszkanie w bloku? Jeśli pomyślimy bardzo teoretycznie to każdy pupil może mieszkać w bloku, jeśli ma zapewnione odpowiednio duże oraz wygodne legowisko i spokojne miejsce, w którym może zjeść posiłek i napić się wody. Właściciele muszą wtedy bardzo dobrze dbać o częste i regularne spacery oraz adekwatną dawkę ruchu i stymulację intelektualną. Niestety ale praktycznie to niektóre duże psy mogą nie odnaleźć się w małej przestrzeni mieszkania, nawet jeśli wszystkie potrzeby będą zaspokajane. Do takich czworonogów zaliczymy np.: berneńskie psy pasterskie oraz nowofunlandy. Są one po prostu zbyt dużych rozmiarów. Mała kawalerka lub zwykłe mieszkanie z niewielkim salonem może się po prostu dla nich nie sprawdzić. Czyli w końcu kto się sprawdzi? Do mieszkania w bloku sprawdzą się przede wszystkim spokojne, małe pieski, które w razie kłopotów ze stawami lub awarii windy będziemy w stanie wnieść na piętro po schodach. Pamiętaj, aby wybrać psa z łagodnym temperamentem, który dobrze będzie się dogadywał z obcymi ludźmi oraz pupilami. Pewne jest to, że sprawdzą się psiaki ras małych oraz miniaturowych. Jeśli zawsze naszym marzeniem było mieć dużego psa to nie musimy się martwić, ponieważ łagodne usposobienie większych psów i ich umiarkowana dzienna aktywność, która występuj np.: u labradorów lub golden retrievierów, sprawia, że bez problemu powinny się one odnaleźć w przestrzeni mieszkania w bloku. Przykładowe rasy do mieszkań Cavalier King Charles Spaniel W dawnych czasach były one wykorzystywane do polowań, a obecnie są to przede wszystkim psiaki domowe. Są one wesołe, pozbawione lęku oraz agresji. Bardzo dobrze dogadują się z innymi psami, są przyjazne dla ludzi i bardzo cierpliwe wobec dzieci. Ich potrzeby to umiarkowana dawka ruchu, dlatego doskonale sprawdzą się w mieszkaniu w bloku. Wymagają częśtego czesania sierści ale nie ma potrzeby jej podcinać. Maltańczyk Są to małe oraz bardzo towarzyskie psy, które doskonale odnajdują się w mieszkaniu w bloku. Tolerują obce osoby i potrzebują małą ilość czasu, aby przyzwyczaić się do nowych warunków. Maltańczyki mają średniej długości włosy, które prawie wcale nie wypadają. Włosy należy czesać prawie codziennie, ponieważ w przeciwnym wypadku mogą się tworzyć kołtuny. Żyją około 12-15 lat. Yorkshire terier Dość przyjazne usposobienie yorków i ich małe rozmiary sprawiają, że są one częstymi mieszkańcami bloków. Bardzo przywiązują się do opiekunów i są tolerancyjne wobec dzieci. Plusem i minusem jest to, że mogą być nieufne wobec nieznajomych im osób. Należą do terierów, czyli do grupy psów, która jest dosyć aktywna. Właśnie dlatego pod żadnym pozorem nie wolno ich traktować jak maskotki w torebce. Faktem jest, że dożywają wielu lat. Te psiaki potrzebują codziennej, całkiem sporej dawki ruchu. Często potrafią być uparte i będą próbować zdominować swojego właściciela. Ich długie włosy potrzebują regularnego czesania oraz mycia. Żyją około 13-16 lat. Jack Russel terrier Są to bardzo łagodne, czujne, lojalne, aktywne oraz przyjacielskie psy. Szybko się ekscytują, przez co mogą być trochę uparte oraz niecierpliwe. Podczas kontaktu z małymi dziećmi powinny być nadzorowane przez swojego właściciela. Te małe pieski mają silny instynkt łowiecki, dzięki czemu chętnie biegają za piłką lub za frisbee. Są odważne i bardzo ciekawskie. Nie potrafią usiedzieć w miejscu, dlatego mogą niechcący potłuc lub coś zniszczyć na małej przestrzeni. Czworonogi są długowieczne oraz co na plus rzadko chorują. Duża ich ilość dożywa około 15-18 lat. Shih tzu Te maluchy są bardzo towarzyskie oraz wesołe. Bez problemu powinny się odnaleźć w mieszkaniu w bloku. Bardzo rzadko oddalają się na spacerach od właściciela. Są przyjazne w stronę dzieci i obcych. Ich ulubionym zajęciem w ciągu dnia jest spanie. Ważne jest to, aby je codziennie czesać oraz regularnie kąpać. Zostawienie psa samego w domu nie jest niczym złym. Mimo wielu starań w końcu przyjdzie taki dzień, w którym będzie musiał pobyć bez żadnego towarzystwa. Warto więc od samego początku go do tego przyzwyczaić – zwierzakowi będzie łatwiej znieść rozłąkę, a i właściciel będzie spokojniejszy. Jest kilka sposobów, które pozwolą przyzwyczaić czworonoga do zostawania w samotności i jeśli dobrze się go do tego przygotuje, może nawet to polubić. Nauka samodzielności podstawą wychowania Każdy właściciel popełnia ten sam błąd – w momencie, gdy pies zaczyna być członkiem rodziny, spędza z nim każdą chwilę, potrafi nawet wziąć urlop z pracy, byle tylko nie opuszczać zwierzaka nawet na moment. Jest to bardzo nieodpowiednie dla czworonoga, ponieważ wolne kiedyś się skoczy i będzie trzeba wrócić do swoich zawodowych obowiązków, a wtedy pies zostaje sam przez nawet 8-10 godzin i ciężko mu to znieść. Dlatego niejednokrotnie po powrocie do mieszkania można zastać pogryzione przedmioty – tak bardzo często radzą sobie zwierzaki, gdy tęsknią lub się stresują. Warto więc od samego początku pozwalać mu zostawać samemu, wychodzić na początku na kilka minut, by oswoił się z tym, że brak obecności właściciela to nic złego i wróci. Nauczy się on w ten sposób samodzielności. Przyzwyczajenie do innych ludzi Psa samego można zostawić na kilka godzin, jeśli jednak wchodzi w grę dłuższy okres, warto, aby ktoś w tym czasie do niego zajrzał. Aby czworonóg czuł się dobrze w towarzystwie kogoś innego niż właściciel, należy przyzwyczajać go do kontaktu z ludźmi i decydować się na takie osoby, które już kiedyś miały z nim styczność – będzie on wtedy spokojniejszy. Moment wyjścia i powrotu Nie powinno się zbyt długo przeciągać momentu wyjścia z domu. Zbyt duża ilość czułości nie tylko podczas opuszczania, ale też powrotu do mieszkania nie jest wskazana, ponieważ pies ma zrozumieć, że wyjście właściciela i jego powrót jest czymś naturalnym. Dlatego powinno się ograniczyć przytulanie, głaskanie itp. do minimum. Jeśli od samego początku będzie się uczyło psa, że zostawanie w domu nie jest niczym złym, nie będzie to sprawiało problemu. Należy jednak być konsekwentnym w swoich postanowieniach i nie dopuszczać do tego, że po jednym wyjściu ma się poczucie winy i nie zostawia się już psa. Kiedyś i tak przyjdzie moment, w którym będzie trzeba się rozstać na jakiś czas, więc należy go na to przygotować, aby zniósł to lepiej. Po za brakiem ogródka i ciasnotą jest kilka powodów, dla których warto to znosić. Ciepło. Nie martwisz się zimą, po prostu przekręcasz zawór i ciepło płynie do Twojego mieszkania. Nie bawisz się z węglem, ani z drewnem, nie podkładasz co kilka godzin do pieca, kominka, czy czym tak podgrzewa się mieszkanie. Rano nie martwisz się o ciepłą wodę. Wieczorem może wykąpać się cała gromada przedszkolaków, a i tak nie zabraknie dla Ciebie ciepełka. Nie martwisz się o elewację i remonty. Robi to za Ciebie prezes spółdzielni, który z reguły jest nadętym burakiem i robi co chce. Zamiast piaskownicy mamy przykładowo betonową doniczkę dla kwiatów. Taki pan prezes nie pyta czy chcesz mieć śmietnik pod balkonem, dowiadujesz się tym, gdy robotnicy zaczynają kopać, tym samym zmniejszając powierzchnię placu zabaw i dopiero burzliwa interwencja mieszkańców przynosi jakiś skutek. Nie sprzątasz. Teoretycznie, bo na większości osiedli są od tego sprzątaczki. To one dbają o porządek na klatkach schodowych oraz w obrębie osiedla. Zanim więc znów zostawisz pod drzwiami piwnicy puszki po piwie, albo pozwolisz swojemu psu załatwić swoje potrzeby na chodniku pod blokiem- zastanów się, kto będzie zmuszony to uprzątnąć. Ciasnota. W większości bloków dostępne są mieszkanie dwupokojowe. Też takie mamy, nad czym ubolewam od dzieciństwa, gdyż tylko jeden pokój więcej załatwiłby wiele problemów. Masz za ścianą płatnego mordercę? Ilu swoich sąsiadów znacie? Ja niewielu, kojarzę twarze większości, ale też z większością w życiu nie zamieniłam żadnego słowa po za “dzień dobry – dzień dobry”. Nigdy nie wiesz, kogo tak naprawdę mijasz na klatce. Brak własnego ogródka. Nie poopalasz się toples pod blokiem, bo monitoring osiedlowy zaraz zaalarmuje i wkroczy do akcji. Nie usiądziesz wieczorem z puszką piwa ze znajomymi na ławce, bo życzliwa sąsiadka poinformuje odpowiednie służby, które zrujnują Twój miły wieczór. Cisza. Pojęcie względne, bowiem na jednego sąsiada radosny krzyk Twojego dziecka, może być gorszy od wycia wilka do księżyca, lub puszczania hardcore’u po północy. Po za tym ściany w blokach nie są grube, jeśli podnosisz głos- sąsiedzi doskonale słyszą każde Twoje słowo. Brak windy. Na to narzekam najczęściej. Blok, w którym mieszkam na parter + cztery piętra i nie ma windy. Blok, który ma parter + pięć pięter ma windę. Jedno piętro różnicy. Nieważne, że codziennie po kilka razy biegasz z góry na dół trzymając w jednej ręce swoje 11kg dziecko, a w drugiej siatki z zakupami. Dobra, skłamałam, Kuba waży niecałe 11kg, a siatki z zakupami wymieniam często na wózkową torbę i moją torebkę, co razem daje ten sam efekt. Jest jednak powód, dla którego można znieść to wszystko. Plac zabaw tuż pod nosem. Nie musisz godzinami szykować się jakbyś wybierała się na kolację do samej królowej UK. Zakładasz dres, okulary przeciwsłoneczne i po prostu wychodzisz z klatki. Dziecko zadowolone, Ty też. Siadasz na ławce i widzisz wszystko. Albo biegasz razem z maluchem. Na Bubinkowej szyi dziś cudowna chustka, wykonana specjalnie dla nas przez Ciepluchy. Dwustronna, z drugiej strony mamy cudowny napis: Keep Calm & read my Mummy’s Blog. Idealnie. Jeśli lubicie rzeczy tworzone specjalnie dla Was, a nie masówkę tworzoną dla wszystkich- Ciepluchy jest miejscem dla Was. A ja zostawiam Was ze zdjęciami. Miłego popołudnia!

jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku