Na przy- kład pewien starszy kolega powiedział w jej obecności żart, że „kobieta profesor jest jak świnka morska: ani świnka, ani morska”. W tym czasie uważała to za nieuniknioną nieprzyjemność, na którą nie może zareago- wać, ale poczuła się zraniona. Dopiero teraz dostrzega w tym prakty- kę dyskryminacyjną. Miałam dwie świnki i jednego chomika. Chomik jest mniej kłopotliwym zwierzątkiem ale też mniej wdzięcznym. Świnka biegająca wolno po domu, zostawia raczej takie duże bobki i siusia w jednym miejscu, tam gdzie po harcach odpoczywa.Tak robiły moje. Kwiczą z radości i to jest przyjemny dźwięk, nie utrudnia życia. Ciąża u świnki morskiej trwa przez około 60 do 70 dni. W tym czasie świnka morska nosi swoje młode w swoim łonie i dba o ich rozwój. To ważny moment, który wymaga odpowiedniej opieki i troski ze strony właściciela. W jaki sposób świnka morska rodzi swoje dzieci? Gdy czas porodu nadchodzi, świnka morska urodzi swoje młode. Tłumaczenie hasła "świnka morska" na hiszpański. cobaya, conejillo de Indias, cuy to najczęstsze tłumaczenia "świnka morska" na hiszpański. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Straciłam swoją świnkę morską i jestem w kompletnej rozsypce. ↔ He perdido a mi cobaya, y estoy completamente destrozada. Chora świnka morska POMOCY!!! mało biegała,teraz natomiast wygląda jakby była chora.Ma brzydką sierść i praktycznie w ogóle się nie rusza,siedzi w jednym miejscu nawet do jedzenia Objawy w zaawansowanym stadium świerzbu u kawii domowych. Kiedy choroba zaczyna się rozwijać i przybiera zaawansowane stadium, świnka morska może drapać się na tyle intensywnie, że na jej ciele powstają rany. Świnki morskie mają bardzo delikatną skórę, dlatego drapiąc się, szybko doprowadzają do jej uszkodzenia. mkhgZOH. Moja świnka morska ma 3 latka ostatnio stała się smutna, osowiała siedzi w klatce w jednym miejscu nie chce biegać po pokoju gdy ją wypuszczam wczoraj miała wzdęcia więc dałam jej kilka kropelek na wzdęcia dla niemowląt i dziś jest troszkę lepiej zjadła kawałek ogórka i sianko ale mało pije i siedzi cały czas w domku. Martwię się o nią, nie ma szczególnych objawów jakiejś choroby żadnych wymiotów nie kicha nie kaszle wszystko jest w porządku tylko nie chce jeść jest smutna i nie ma energii a jak wezmę ją na ręce to siedzi bez ruchu i tylko się wtuli i tak siedzi. U mnie w mieście ani w okolicy nie ma dobrych weterynarzy ( pamiętam że kiedyś na grzybicę jeden z nich dał mojej śwince witaminy które nic nie dały ) proszę o szybką poradę co powinnam co powinnam zrobić? Witam, śwince może brakować witamin, w tym witaminy C. Dobrzebyłoby gdyby Pani uadła się do lekarza weterynarii i on oceniłby stan zwierzaka, ale jeśli z jakis względów to nie mozliwe, to polecam gotowe preparaty witaminowe z zoologicznego, lub bioaron C. Jeśli jednak to nie pomoże w ciągu dwóch dni należy szukać porady lekarza, który zbada świnkę. Świnki morskie (a od pewnego czasu właściwie kawie domowe) jak każde żywe stworzenie wymagają odpowiedniej opieki. Czasami może się zdarzyć, że świnka morska odmówi przyjmowania pokarmów. Co wtedy? Zdecydowanie musisz zacząć działać, bo głodówka może mieć dla niej opłakane skutki. Brak apetytu u świnki morskiej jest bardzo groźny i nie możesz go lekceważyć. Co zatem robić? 1. Jak długo świnka morska może nie jeść? 2. Co może być odpowiedzialne za brak apetytu Twojej świnki morskiej? 3. Problemy z zębami 4. Ropień w jamie ustnej 5. Pasożyty 6. Odwodnienie 7. Stres 8. Jak możesz pomóc swojej śwince morskiej? Leczenie Karmienie na siłę Lepsze warunki bytowe 9. Świnka nie je i nie pije – podsumowanie Jak długo świnka morska może nie jeść? Istnieje głęboko zakorzenione w ludzkiej świadomości przekonanie, że jednodniowa głodówka nie zaszkodzi zwierzęciu. Zgadza się, pod warunkiem, że tym zwierzęciem jest pies. W przypadku innych zwierząt to wcale nie musi być prawdziwe stwierdzenie i bardzo krzywdzące jest przykładanie tych samych kryteriów. Jak długo świnka morska może nie jeść? Już jednodniowa głodówka jest powodem do zmartwień i wymaga natychmiastowego zabrania świnki do lekarza weterynarii. Wszystko przez fizjologię zwierzątka – jego układ pokarmowy skonstruowany jest tak, że właściwie bez przerwy trawi. Dlatego zdrowa świnka morska je właściwie bez przerwy. Wszelkie odstępstwa od tej zasady są niebezpieczne, dlatego jeśli zauważysz, że Twoja świnka morska nie je i nie pije, zabierz ją do lekarza weterynarii. Nie czekaj dłużej niż dobę – zwlekanie dwa lub trzy dni może spowodować nieodwracalne szkody w organizmie zwierzaka. Co może być odpowiedzialne za brak apetytu Twojej świnki morskiej? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Brak apetytu u świnek morskich to problem bardzo złożony. Czasami nawet nie jest możliwe ustalenie, dlaczego zwierzątko zaczęło odmawiać przyjmowania posiłków. Po prostu przestaje jeść, choć przyczyny tego zjawiska nadal pozostają nieznane. Wtedy jedynym wyjściem z sytuacji jest konieczność karmienia świnki morskiej na siłę. Hodowcy wskazują, że ta dolegliwość odchodzi tak samo tajemniczo jak przychodzi – po prostu pewnego dnia świnka morska wraca do jedzenia. Najczęściej jednak przyczyny braku apetytu u kawii domowej są dużo mniej tajemnicze i bardzo łatwe do ustalenia przez lekarza weterynarii – dlatego właśnie do niego powinieneś się skierować, jeśli Twój pupil odmawia jedzenia. A jakie mogą być prawdopodobne przyczyny takiego stanu rzeczy? Problemy z zębami Kawia domowa może być głodna, ale nie być w stanie złapać jedzenia do pyszczka lub jedzenie sprawia jej ból, więc go unika. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być krzywy zgryz. To bardzo poważna wada, bo krzywe ząbki nie ścierają się prawidłowo, przeszkadza w tym też zbyt miękkie jedzenie lub za mała ilość pożywienia. Za krzywy zgryz odpowiada zła dieta, uraz mechaniczny lub choroba, świnka może mieć też do tego uwarunkowania genetyczne. Ropień w jamie ustnej Ropnie powstają w przyzębiu i mają związek z jego zapaleniem. To kolejna z chorób związanych z zębami, która może znacząco utrudnić lub wręcz uniemożliwić śwince przyjmowanie pokarmów. Ropień może tworzyć się przez kilka dni lub kilka tygodni, w zależności od przebiegu choroby. Tworzy się w wyniku infekcji – w miejscu nią dotkniętym zaczyna zbierać się ropa, a gdy organizm świnki nie jest już w stanie poradzić sobie z ilością bakterii, zaczyna bronić się przed nimi i tworzyć ropień. Ten może sięgnąć aż do mięśni i kości, tworząc guzowate deformacje. Z czasem będzie sprawiał coraz większy ból, który zmusi świnkę do podjęcia głodówki – jedzenie w takim stanie zdrowia nie będzie dla niej możliwe. Jeśli Twój zwierzak cierpi z powodu ropnia, musisz zacząć karmić go ratunkowo na siłę, by mógł dotrwać do operacji przeprowadzonej przez lekarza weterynarii. Pasożyty Pchły, wszy i świerzbowce – należą do grona najczęściej atakujących świnkę pasożytów. Powodują uporczywy świąd, zaczerwienienie skóry, pogarszają stan sierści, która może nawet zacząć wypadać. Jednak mają też spory wpływ na apetyt świnki. Zaatakowane przez pasożyty zwierzę może stracić energię, stać się ospałe, osowiałe i właśnie pozbawione apetytu. Będą tylko siedzieć smutno z nastroszoną sierścią. Pozbycie się pasożytów wymaga wizyty u lekarza weterynarii – świnki są bardzo delikatne i wybór odpowiedniego specyfiku musi zostać dokonany przez osobę z odpowiednią wiedzą i wykształceniem. W innym wypadku podany środek na pasożyty może zaszkodzić zamiast pomóc. Odwodnienie Odwodniona świnka morska jest zwierzęciem apatycznym, pozbawionym energii i bez apetytu. Samo odwodnienie jest równie groźne dla zwierzątka, jak głodówka. Kawia domowa powinna mieć zawsze dostęp do czystej, świeżej wody. Nie lekceważ tego, że nagle przestała pić i zabierz ją do lekarza weterynarii. W przypadku ciężkiego odwodnienia konieczna może okazać się kroplówka. Odpowiednio nawodniona świnka morska, jeśli tylko nie dolega jej nic więcej, może bardzo szybko odzyskać swój apetyt. Stres Świnki morskie są bardzo delikatne, dlatego stres dotyka je bardzo mocno. Nieodpowiednie traktowanie – ściskanie, tarmoszenie, czy niewprawne ręce opiekuna mogą bardzo mocno zestresować świnkę morską. Do innych źródeł stresu należy hałaśliwe otoczenie – kawie domowe bardzo cenią sobie ciszę i spokój. Zestresowana może być też świnka, która jest osamotniona – Twój zwierzak potrzebuje Twojego towarzystwa do szczęścia i relaksu. Odpowiednio duża klatka i wybieg, by Twój gryzoń mógł zażyć odpowiedniej dawki ruchu też niweluje poziom jego stresu. Kawie domowe są bardzo ciekawskie i ruchliwe – zbyt mała klatka i brak ruchu unieszczęśliwi je i zestresuje. Stresująca dla nich może być też obecność innych zwierząt lub dzieci, które mogą zakłócać jej spoczynek. Jak możesz pomóc swojej śwince morskiej? Leczenie Brak apetytu może być przyczyną wielu chorób, ale sam w sobie bardzo często jest też objawem jakichś dolegliwości, które dręczą Twoją kawię domową, dlatego tak istotne jest jak najszybsze wdrożenie odpowiedniego leczenia. O jego przebiegu najlepiej zadecyduje lekarz weterynarii. Świnki morskie to bardzo delikatne zwierzątka, dlatego nigdy i pod żadnym pozorem nie lecz ich samodzielnie, tylko wiedza wykwalifikowanego lekarza weterynarii jest wystarczająca do określenia tego, co dolega Twojej śwince. Gdy będzie zdrowa na pewno szybko wróci jej apetyt. Karmienie na siłę Już trwająca dobę głodówka jest dla świnki bardzo groźna, dlatego musisz ją natychmiast przerwać. Hodowcy w takich wypadkach polecają karmienie świnki na siłę – podawanie jej pokarmu prosto do pyszczka może być dość trudne i nieprzyjemne dla zwierzątka, ale może uratować mu życie. Jeśli będziesz zmuszony karmić swoją świnkę w ten sposób, nie zapomnij o podawaniu jej również odpowiedniej ilości wody. Lepsze warunki bytowe Odpowiednie traktowanie świnki jest bardzo ważne dla jej zdrowia i szczęścia. Powodem tego, że świnka morska nie je i chudnie może być niewłaściwa dieta i złe traktowanie. To zwierzątka bardzo towarzyskie, skazane na samotność mogą popaść w depresję, która pozbawi je apetytu. To samo może spowodować za mała klatka, stresogenne warunki, życie w hałasie, niewłaściwe obchodzenie się z kawią – ściskanie jej, tarmoszenie i inne nieprzyjemne dla niej doznania, a także brak higieny w klatce. Apetyt może jej odebrać także niewłaściwe jedzenie. Świnka nie je i nie pije – podsumowanie Kawie domowe są bardzo popularnymi zwierzątkami domowymi. Przyjazne i towarzyskie są materiałem na wspaniałego kompana, muszą być jednak odpowiednio traktowane. Jeśli Twoja świnka odmawia przyjmowania pokarmów – musisz zacząć działać natychmiast. Jak długo świnka morska może nie jeść? Przez wzgląd na swoją budowę – już doba bez jedzenia jest dla niej bardzo groźna. Za brak apetytu może być odpowiedzialne wiele czynników, do najczęstszych należą choroby i stresujące sytuacje. Zawsze dobrze obserwuj swoją świnkę morską, bo przy braku apetytu najważniejszy jest czas. Im szybciej zabierzesz zwierzątko do lekarza weterynarii, tym większa szansa na całkowite wyzdrowienie. Witam. Zauważyłam na skórze mojej świnki dziwne zgrubienie. Występuje tylko w jednym miejscu na ciele - na pupie, ale dużo ponad odbytem. Zgrubienie jest różowe na szczycie, a futerko wokoło niego dziwnie się lepi. Świnka ma w tych okolicach także nieznaczny łupież. Próbowałam wykąpać zwierzątko, myśląc, że po prostu się gdzieś ubrudziła, ukleiła. Ale pomimo zastosowania szamponu odrobaczającego, lepkie futerko nie rozkleiło się. Co to może być? I jak mogłabym to wyleczyć? Witam, ciężko bez obejrzenia zwierzaka stwierdzić co może być przyczyną. Podejrzewam jednak, że może być to ropień ze względu na to, że jest jakaś wydzielina. Z opisu jednak nie można też wykluczyć zakażenia drobnoustrojami ani zmian nowotworowych. Bez oględzin zwierzaka ciężko jest mówić o leczeniu. Jeżeli jednak jest to ropień bez oczyszczenia go oraz być może antybiotykoterapi nie obejdzie się. W tym przypadku nie uniknie się wizyty u lekarza Świnka morska to bardzo przyjacielskie zwierzątko, ale sukcesem do nawiązania więzi pomiędzy właścicielem jest ich oswojenie, czyli po prostu zapoznanie się ze świnką morską. Tak jak każdy świnka morska musi przyzwyczaić się do nowego otoczenia, każda świnka jest inna niektórym świnką oswajanie zajmie krótka, a do niektórych trzeba mieć cierpliwość. Pamiętam swoja pierwszą świnkę miała na imię Pusia, bardzo ją kochałam. Była spokojną świnką, nazywaliśmy ją też kawa z mlekiem, ze względu na jej kolor sierści. Oswoiła się bardzo szybko nawet nie czytałam zbytni na ten temat, po prostu stała się moją przyjaciółką, stworzyliśmy więź. Ona mi zaufała i wtedy została oswojona. ❤️Kilka zasad dotyczących oswajania: 1. Cierpliwość, spokój. Bądźmy cierpliwi. każda świnka oswaja się inaczej 2. Czas na oswojenie, dajmy śwince czas aby mogła poznać nowe środowisko poznać nas. Każda świnka jest inna dlatego musimy dać jej ten czas. naszego prosiaka, poświęćmy dla niej czas obserwujmy, uczmy się co lubi jak się zachowuje. Z doświadczenia wiem że jest milion zasad oswajania świnek, każda jest dobra ale według mnie niektóre są wam moje własne które u mnie się sprawdziły, może i u was się sprawdzą. 1. Pierwszy dzień świnka jest przestraszona, siedzi w jednym miejscu nic nie je nie pije, to normalne jest po prostu w szoku. Jeśli to mała świnka czuje się teraz bardzo zestresowana, zadbajmy aby w ciągu tego pierwszego dnia zapewnić śwince spokój, cisze nie brać jej na ręce, jeśli to niekonieczne. 2. Drugi dzień, słyszymy świnkę zaczyna brać nam jedzenie z ręki, i poryw je w jeden kąt. Tutaj widzimy że prosiak czuję się już trochę mniej zestresowany. Najlepiej jeszcze nie brać jej na ręce, obserwujmy ją co robi. Ja w pierwszych dniach słyszałam tylko bieganie, z domku do miski, poidełka. 3. Trzeci dzień, świnka wydaję się już powoli zapoznawać z jeszcze ucieka gdy nas słyszy, to jest jak najbardziej naturalnie trzeciego dnia możemy dać jej jakiś smakołyk, pamiętajmy aby nie dawać świnką niezdrowego smakołyka, Najlepiej niech to będzie, jakieś warzywa np. suszone, ja daję mojej śwince witaminę C w kapsułkach (specjalnie dla nich przeznaczoną). Mają bardzo dobry smak i jeszcze jej nie zaszkodzą. dzień nadszedł, czas aby pogłaskać prosiaka, musimy pamiętać aby prawidłowa podnosić naszą świnkę. Tutaj też dawajmy smakołyki, głaszczmy przyzwyczajajmy do nasze obecności. 😉Dalsze etapy to tylko, lepsze poznawanie nasze świnki. Ja cały czas poznaje moje świnki, ale już się mnie nie boją. Zaobserwowałam, kiedy świnka morska zostaje zamknięta w pokoju, w którym nie ma nikogo, jest sama, nic nie słyszy. Świnka w takich warunkach nawet już oswojoną będzie się inaczej zachowywać, będzie bardziej przestraszona, samotna, tak jakby nie świnka. Według mnie sukcesem do oswojenia swojej świnki, jest czas poświęcony naszemu prosiakowi, kiedy przebywamy nawet w tym samym pokoju z prosiakiem, to już coś. Nasz prosiak wie że to my, chodzimy słyszy nas przyzwyczaj się do swojego imienia, nawołuje nas kiedy jest np. głodny i w taki sposób też ja oswajamy. Świnka nie może zostać sama musimy o nią dbać, głaskać pielęgnować, tak budujemy z nią więź. Zauważyłam że, jeśli bardzo często biorę na ręce Billie Jean, o wiele mniej jest przestraszona wie że to ja, i nie musi się bać. Ja w taki sposób oswaja swoje świnki, taki sposób działa na moje prosiaki. Pamiętajmy że nawet oswojona świnka może być czasem przestraszona, mieć gorszy dzień, niechętnie brać się na ręce to normalne. W taki sposób ja podnoszę moją świnkę ❤️❤️ Ta witamina C, jest bardzo dobra dla świnek morskich. Nie jest też droga, kosztuje ok. 10zł. Bardzo smakuje moim prosiakom 💗 Ma też bardzo słodki kształt serduszek. 💜❤️💜 💗❤️💗 Kilka miesiecy temu kupilam swinke morska - bylo to w pazdzierniku ubieglego roku. Swinke otrzymalam od czlowieka z ogloszenia - "sprzedam swinke morska", byla mloda, miala 6 tygodni. Kiedy spotkalam sie z wlascicielem, ten oznajmil mi, ze swinka miala szczescie, bo dwie pozostale z tego miotu urodzily sie martwe. Od razu mnie to zastanowilo, lecz stety, niestety widzac swinke, rozplynelam sie jak ukazal mi sie obraz slicznej malej rozetki. Podjelam decyzje. Zabralam ja do domu. Od razu rzucialo sie w oczy ze swinka byla jakas taka nieruchoma. Miala otwarte oczy z przerazenia i siedziala w jednym miejscu. Nic nie jadla przez kilka dni. Uznalam, ze to strach spowodowany nowym miejscem i ze swinka najzwyczajnie potrzebuje "czasu". I faktycznie, moze to by i byla prawda, bo po dwoch, trzech miesiacach swinia "ozyla" i zaczela nawet sama wychodzic z klatki. Potrafila jednego dnia byc radosna i pelna energii by pozniej zmieniac sie w kamien z wielkimi oczami. Zauwazylam tez pewna rzecz. Swinka nie lubi glaskania , ledwo pozwala glaskac sie po nosku, a jezeli przechodzilam w okolice grzbietu to ta wzdrygala sie i odsuwala. To tez myslalam ze jej przejdzie. Staralam sie jak moglam spedzac z nia czas, ustawilam ja w miejscu na parapecie, zeby miala czasem slonce ( oczywiscie miala tez miejsce wiecznego cienia, bo gdyby nie to , moglaby sie ugotowac ). Nastepna rzecza jest to , ze nie pila wody. ani z poidelka z kulka w rurce, ani ze swojej miseczki. Dopiero jakies dwa tygodnie temu zaczela. Niestety, ale musialam ja do tego zmusic zeby posmakowala czym jest woda, bo lubila przesiadywac na sloncu. aha i jeszcze... ma ona dzinwy nawyk stawania na dwoch tylnich nogach i zwijaniu sie tak jakby chciala zajrzec sobie pod "ogonek". Mialam kiedys swinke , wiec uwazam ze to troche nienormalne, zwlaszcza, ze robi to doslownie przez sekunde. Czysci sie w podobny sposob, ale wtedy spedza dluzszy czas w takiej pozycji, przeczesujac przy tym futro pyszczkiem. Na koncu dodam najbardziej niepokojaca rzecz, ktora zaczela sie od niedawna. Strasznie piszczy kiedy biore ja w rece , a takze robi to samo w klatce , biegajac po niej i rozrzucajac wszedzie siano, trociny.. Okej... czasami miala podobne fazy, ale bez przesady. To wygladalo tak, jakby ja ktos gonil, a to piszczenie bylo inne niz typu "na pore obiadowa" . Przygladajac sie jej uwaznie zauwazylam, ze jej paniczny pisk pojawia sie jezeli cokolwiek, najmniejsza trocinka, czy sianko lezy jej na grzbiecie. Wyglada wtedy jak opetana. O glaskaniu juz nie ma mowy. Nie wiem co robic, nie wiem co tej swince w glowie siedzi. Czasem jest wszystko okej, ma ochote na zabawy , podbiega lize mnie po rece, i ucieka skaczac przy tym wesolo. Nigdy mnie nie ugryzla. Straszyla, ale nie ugryzla. Wykluczam wiec nienawisc do mnie . Zle sie z tym czuje, ze nie potrafie jej pomoc. Czy to moze byc jakas choroba ? a moze jakies zaburzenia emocjonalne? Gdzie mam sie z nia udac ( warszawa ) zeby przebadal ja ktos kompetentny ? Taki ktos kto zajmuje sie nie tylko leczeniem fizycznym, ale takze psychika zwierzecia ? . a moze wy macie jakies pomysly na ulepszenie jej zycia? Jestem otwarta i gotowa na kazda propozycje. Z gory dzieki

świnka morska siedzi w jednym miejscu